Gdy rozpoczęła się pandemia w Peru, wiele rodzin znalazło się w bardzo trudnej sytuacji, chciałyśmy im jakoś pomóc. Chciałyśmy rozpoznać, czego Bóg oczekuje od nas w tym momencie i wprowadzić to w życie. Znamy przecież Jezusowe słowa błogosławieństw: „byłem głodny, a daliście mi jeść, byłem nagi, a przyodzialiście mnie, byłem chory, a wy mnie odwiedziliście". Nie mogłyśmy więc tylko siedzieć domu.
Dzięki pomocy nauczycielki Jacky, dowiedziałyśmy się o ubóstwie, w jakim żyją ludzie na wysokich, piaskowych wzgórzach Pachacutec-Ventanilla. W tych miejscach bieda jest największa, bo ludziom brakuje i światła i wody. Najczęściej przybyli oni z dalekiej dżungli lub z gór i nie stać ich było na mieszkanie bliżej Limy. Ubóstwo jest tam ekstremalne.
Po skontaktowaniu się z panem Giraldo, odpowiedzialnym za ludzi w miejscu zwanym Papico, początkowo ofiarowałyśmy każdej rodzinie 3 kg ziemniaków, które s. Erika, w ilości 7 ton, sprowadziła aż z Huancavelica. Potem dzieliliśmy ubrania i zabawki ofiarowane nam przez rodziców z naszej szkoły Santa Ursula w Limie. Następnie, dzięki zbiórce pieniędzy z Polski, udało się nam zawieźć reklamówki z żywnością dla więcej niż 60 najbardziej potrzebujących rodzin.
Docierając z systematyczną pomocą do tej społeczności, zorientowałyśmy się szybko, że ta wspólnota nie chce po prostu sięgać po pomoc, ale jest zdolna stanąć na własnych nogach. Wielu mieszkańców straciło pracę z powodu pandemii i nie miało środków na wyżywienie, ale próbowali temu jakoś zaradzić. Powstała idea utworzenia wspólnej kuchni i jadalni. Potrzebne były materiały do budowy kuchni, jadalni oraz garnki i inne wyposażenie. Zdałyśmy sobie sprawę, że są to ludzie, którzy potrzebują tylko pomocy, aby móc dalej sami działać. Zobaczyłyśmy, że jest to zjednoczona grupa, która wspiera się wzajemnie w dążeniu do osiągnięcia celu.
s. Barbara otrzymała darowiznę pieniężną od rodziców szkoły urszulanek w Krakowie i to właśnie z tych pieniędzy zdecydowaliśmy się wesprzeć projekt jadalni. Przekazałyśmy więc na początku kwotę 1000 nowych soli na zakup garnków, a potem pomagaliśmy w powstawaniu jadalni.
Wdzięczni zdecydowali, że jadalnia powinna otrzymać imię św. Urszuli - naszej patronki. Za każdym razem, gdy odwiedzałyśmy to miejsce, widziałyśmy, że dzięki wspólnej pracy mieszkańców, budowa się posuwa. Wszystko pomalowano na biało, a potem na zielono. W wybudowanym budynku powstała kuchnia, zmywalnia, przechowalnia żywności i jadalnia. Potem zbudowano jeszcze 2 łazienki - dla kobiet i dla mężczyzn. Na koniec mieszkańcy Papico, postarali się o zbiornik na wodę i zasiali trawę, aby pokrywała górę piasku, która znajduje się przed jadalnią.
Na dobry początek jadalni dostarczyliśmy im worek ryżu i innych produktów ofiarowanych przez rodziców uczniów naszej szkoły Santa Ursula. Inauguracja Jadalni Świętej Urszuli odbyła się 4 listopada 2020 r.
s. Barbara Żaba OSU and s. Vicky Vásquez OSU
W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi o znakach czasów ostatecznych i wzywa nas do czuwania (Mk 13, 24-32). Przypowieść o drzewie figowym zachęca do duchowej czujności i gotowości na Jego przyjście, które nastąpi w nieznanym dniu i godzinie.
W duchowej radości
przejdźmy przez to nasze krótkie życie.
św. Aniela Merici