logo

Legenda, historia, kult

Św. Urszula - Dziewica i Męczennica z III/IV w.

Św. Urszula

Św. Urszula, rzeźba z XV w.
Klasztor karmelitów
we Wrocławiu.

Według znanej ze średniowiecza legendy Urszulę, córkę chrześcijańskiego króla Brytów, pragnął poślubić syn pogańskiego władcy sąsiedniego kraju. Zatrwożona propozycją - złożyła bowiem ślub czystości, a lękała się odmówić, gdyż potężny sąsiad mógł zemścić się na jej kraju - prosiła Boga o pomoc. Pouczona w widzeniu mistycznym, zapowiadającym jej śmierć męczeńską, wyraziła zgodę na małżeństwo, prosząc jednocześnie o zwłokę na okres trzech lat i stawiając warunek, by książę przyjął chrześcijaństwo, a jej przydzielił 10 towarzyszek ze szlachetnych rodów pogańskich. Każda z nich razem z Urszulą miała otrzymać orszak tysiąca dziewcząt i jedenaście okrętów.

 Św. Urszula z Towarzyszkami udała się w pielgrzymkę do Rzymu. Po drodze nauczała dziewczęta prawd wiary. W Rzymie nastąpił ich chrzest, a wielu mieszkańców tego miasta, poruszonych objawieniem o czekającym św. Urszulę chwalebnym męczeństwie, dołączyło się do jej orszaku. Śmierć nastąpiła w drodze powrotnej pod Kolonią, gdzie wszyscy zginęli z rąk oblegających miasto pogańskich Hunów, ponieważ Urszula odmówiła swej ręki Atylli, wodzowi Hunnów, zachwyconemu jej pięknością. Barbarzyńcy przerażeni widzeniem wstępujących do nieba męczennic, uciekli spod murów miasta, a wdzięczni za cudowne ocalenie mieszkańcy Kolonii, ze czcią pochowali ciała pomordowanych. Na miejscu męczeństwa wystawili poświęcony im kościół.

Napis Clematiusa

Właśnie ten wspomniany w opowieści kościół jest ogniwem łączącym legendę z historyczna prawdą o męczennicach czczonych w Kolonii pod imieniem św. Urszuli i jej Towarzyszek. Najstarszym świadectwem ich kultu jest zachowany do dziś napis z IV w. wyryty w kamieniu, głoszący, że senator Clematius odbudował dedykowaną "świętym dziewicom" bazylikę, która była wcześniej postawiona na miejscu ich męczeństwa.

Prowadzone po wojnie wykopaliska w kościele św. Urszuli w Kolonii potwierdziły dane napisu, odsłaniając pozostałości bazyliki z ok. 315 r., a więc zbudowanej natychmiast po ustaniu prześladowań chrześcijan w Imperium Rzymskim. Świadectwem ciągłości kultu są odkryte przez archeologów, wznoszone stale w tym samym miejscu świątynie z następnych wieków, aż do istniejącej dziś romańsko-gotyckiej, budowanej od XII do XIV w.

Kolonia, katedra
Napis Clematiusa
Kościól św. Urszuli w Kolonii
Kolonia, katedra

Fakt męczeństwa powiązać należy z ostatnim prześladowaniem na przełomie III i IV w. Od IX w. kult patronek Kolonii jest dobrze udokumentowany w księgach liturgicznych. Występowały one początkowo w liczbie jedenastu. Jak mogła z niej powstać fantastyczna liczba jedenastu tysięcy? Prawdopodobnie w jednym z rękopisów w zapisie święta XI virginum kreskę umieszczoną przez skrybę nad znakami XI, mającą podkreślić, ze chodziło w tekście o cyfry, a nie litery, odczytano jako milia czyli tysiąc - i zaczęto w kalendarzach i księgach mszalnych oraz brewiarzowych notować święto jako dzień Undecim milia virginum.

Kult męczennic swoje apogeum przeżywał od XII w., kiedy r. 1106, przy okazji rozszerzania murów miejskich Kolonii, odkryto rozległe cmentarzysko rzymskie. Znalezione kości "zidentyfikowano" jako relikwie orszaku św. Urszuli i zaczęto rozsyłać do kościołów całego chrześcijaństwa. Pierwotna wersja legendy z późniejszymi dodatkami uzyskała swoją doskonałą formę literacką w średniowiecznym bestsellerze jakim była Złota legenda Jakuba de Voragine (1228-1295). Znajomość jej rozpowszechniała się wraz z tysiącami relikwii wysyłanych z niewyczerpanego "pola św. Urszuli" pod Kolonią. Barwna legenda była natchnieniem dla wielu pisarzy i artystów. Z obrazów jej poświeconych najsłynniejsze są cykle kilku malarzy kolońskich zwłaszcza Stefana Lochnera (ok. 1400-1451), malowidła Hansa Memlinga, (ok. 1433-1494) którymi ozdobił relikwiarz z Brugii oraz weneckiego malarza Vittore Scarpezza, zwanego Carpaccio (ok. 1455-1525).

W osobie św. Urszuli, która nauczała swoje towarzyszki prawd wiary chrześcijańskiej, widziano patronkę uczonych i młodzieży studenckiej. Oddawały się pod jej opiekę uniwersytety w Paryżu, Coimbrze i Kolonii. Czczona była także w Polsce w środowisku uniwersytetu krakowskiego. Obok św. Barbary uchodziła za patronkę dobrej śmierci. Zapewne w przekonaniu, że w liczbie leży bezpieczeństwo, perspektywa wstawiennictwa jedenastu tysięcy orędowniczek w chwili śmierci sprawiała, ze tłumnie zapisywano się do powstających, zwłaszcza na terenie Niemiec w XIV i XV w. bractw św. Urszuli. Także w Polsce jej właśnie poświecone było najstarsze założone w Krakowie w XIV w. bractwo dewocyjne. Dla jego członków powstawały liczne najpierw rękopiśmienne, potem drukowane książeczki do nabożeństwa z pieśniami, litaniami, godzinkami ku czci męczennic. Poświęcano im kościoły i ołtarze, a wśród kobiet imię Urszula należało do bardzo popularnych. W Polsce kult św. Urszuli rozprzestrzeniał się już od XI w. Rozpowszechniali go, podobnie jak w całej Europie, zwłaszcza cystersi.

Aniela Merici zakładając w 1535 w Brescii nową wspólnotę, dała jej za patronkę św. Urszulę. Wraz z nazwą "Compagnia di sant' Orsola" (Towarzystwo św. Urszuli) założycielka przekazała swemu dziełu zadanie nauczania chrześcijańskich prawd wiary oraz wierności Chrystusowi aż do męczeństwa.

Oprac. Urszula Borkowska OSU

 

 

 

 

Prezentacja - legenda o św. Urszuli

Prezentacja o św. Urszuli     przygotowana przez s. Weronikę Dryl OSU

Legenda o św. Urszuli - prezentacja PDF

Legenda o św. Urszuli - prezentacja PowerPoint2007

 

 

XXXIII Niedziela Zwykła

W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi o znakach czasów ostatecznych i wzywa nas do czuwania (Mk 13, 24-32). Przypowieść o drzewie figowym zachęca do duchowej czujności i gotowości na Jego przyjście, które nastąpi w nieznanym dniu i godzinie.

 

          

Na dziś

Nie wystarczy bowiem coś zacząć,
jeśli zabraknie wytrwałości.

św. Aniela Merici