Potrzebujemy całkowitego otwarcia się na słowo Boga oraz na to, co inni do nas mówią. Potrzebujemy uleczenia słuchu i mowy naszego serca, aby zawsze było otwarte dla Boga i dla ludzi. Potrzebujemy łagodnego, czułego, leczącego dotyku ręki Jezusa, aby z naszego serca wypływały słowa delikatne dobre, ciepłe, życzliwe, współczujące, wyrozumiałe i zawsze szczere.
Dusza czuje się wezwana
podążać jedynie tą drogą,
którą jej wyznacza Ten,
za którym tak żarliwie tęskni.
św. Maria od Wcielenia