logo

2024-02-25 II Niedziela Wielkiego Postu

II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU B (Mk 9,2-10)

     
           
                                                                     

Na Górze Tabor

Pewnego dnia Jezus zabrał ze sobą Piotra, Jakuba i Jana, zaprowadził ich na wysoka górę. Tam przemienił się w ich obecności. Twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło (Mt 17,2). Z nieba odezwał się głos: To jest mój Syn Umiłowany. Jego słuchajcie.

Na Taborze Jezus objawia się w Bożym, nadprzyrodzonym świetle, a nie tylko w blasku naturalnego światła, które Go z zewnątrz opromienia. Blask nadprzyrodzony przenika również szaty Chrystusa.

Dla pełniejszego zrozumienia wydarzenia na Taborze, warto przywołać symboliczny sens terminu góra jako miejsce wspinania się, również w znaczeniu duchowym, jako uwolnienie od ciężaru i trudu codziennego, jako miejsce, gdzie można oddychać czystym górskim powietrzem i dostrzegać piękno stworzenia. Jest to góra, która kieruje myśli do Stwórcy i pozwala usłyszeć głos mówiącego Boga (por. Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu). 

Każdy ma swoją „górę Tabor” gdzie spotyka Jezusa. Przebywanie z Bogiem z pewnością jest wspaniałym doświadczeniem. Jest radością, odpoczynkiem, pokojem i szczęściem.

Trzeba jednak zejść ze szczytów wzniosłych przeżyć i wrócić w dolinę szarej codzienności, do zwykłych obowiązków, nużącej rutyny oraz trudu i wielu różnych utrudnień. Tam Bóg jest też obecny i do nas przemawia.

Również nasz „Tabor” i jego czyste, górskie powietrze, bliska i serdeczna relacja z Jezusem, pomoże wytrwać w wierności mimo licznych zawirowań, światowego zgiełku i ludzkiego zabiegania.

S. Boguchwała Kuras OSU

Tylko Jezus i słuchanie Boga prowadzi nas właściwą droga przez życie







więcej rozważań »

I Niedziela Adwentu: czuwanie w obliczu nadziei

Pierwsza Niedziela Adwentu zaprasza nas do czuwania – uważnego, pełnego nadziei oczekiwania na przyjście Pana. W dzisiejszej Ewangelii ( Łk 21, 25-28. 34-36 ) Jezus mówi o znakach, które poprzedzą Jego powrót: o poruszeniu nieba i ziemi, o trwodze ogarniającej narody. Ale te znaki nie mają nas przytłoczyć. Dla wierzących są przypomnieniem, że Pan jest blisko – że nadchodzi Ten, który przynosi zbawienie.

 

          

Na dziś

Dusza czuje się wezwana
podążać jedynie tą drogą,
którą jej wyznacza Ten,
za którym tak żarliwie tęskni.

św. Maria od Wcielenia