2020-02-09 V Niedziela Zwykła
5 NIEDZIELA ZWYKŁA A. Mt 5,13-16
Sól, światło, miasto zbudowane na górze.
Za pomocą trzech prostych obrazów: soli, światła i miasta zbudowanego na górze, Jezus określa zadania i obowiązki swoich uczniów. Wskazania zawarte w tych symbolach odnoszą się nie tylko do Apostołów, ale dotyczą również wszystkich chrześcijan.
Sól zabezpiecza potrawy od zepsucia i nadaje im smak. Taką rolę w stosunku do całego świata spełniają ludzie żyjący według nauki Chrystusa. Oni decydują o standardzie i wartościach świata i chronią świat przed destrukcyjnymi postawami i działaniami. To są również ci, którzy świadczą o Bogu nie tylko słowem , ale także poprzez przykład życia i służbę człowiekowi. Autentyczny chrześcijanin, swoją postawą i wpływem przenika środowisko, w którym przebywa, chroni je od złego i zepsucia moralnego.
Sól pobudza też pragnienie. Uczeń Chrystusa jest solą gdy swoim prawym, szlachetnym życiem wzbudza w innych pragnienie budowania bliskich relacji z Jezusem oraz z bliźnimi.
Rzymianie uważali, że sól jest najczystsza, ponieważ pochodzi z najczystszego słońca i czystej wody. Sól lśniąco biała kojarzy się więc z czystością.
Być światłem znaczy - być punktem orientacji, co również pozwala na odnalezienie właściwej drogi, aby się nie zagubić w szukaniu sensu życia po omacku.
Wyznawca Chrystusa ma być jak miasto zbudowane na górze, widoczne z daleka; ma być otwarty, gościnny, przyjazny, budzący zaufanie. Takim miastem jest też Kościół, który zaprasza wszystkich, aby powiedzieć im, że pójście za Chrystusem przynosi pokój i radość.
Trzy symbole, jakimi posłużył się Jezus, wskazują na ideał prawego człowieka, pobudzają do promowania dobra w świecie i w codziennym życiu ludzkim. Ukazują również styl życia autentycznie chrześcijański, gdzie Ewangelia jest najwyższym kryterium kształtującym serca ludzkie oraz drogowskazem na ścieżce do ostatecznego celu.
Niech świeci wasze światło dla ludzi.
s. Boguchwała Kuras OSU
Środa Popielcowa stawia nas wobec prawdy o naszym życiu. Popiół, który dziś przyjmujemy na nasze czoła, przypomina o kruchości i przemijaniu. A jednak Słowo, które słyszymy, mówi o czymś więcej niż tylko o przemijaniu – mówi o nadziei. W centrum tej nadziei stoi Bóg, którego cechy prorok Joel wymienia z taką precyzją, jakby chciał nam przypomnieć, że nie idziemy w nieznane, wracając do Niego. Wracamy do Kogoś, kto nas kocha bardziej, niż jesteśmy w stanie to zrozumieć.
Trzeba słuchać rad i natchnień,
które Duch Święty nieustannie wzbudza
w sercach naszych.
św. Aniela Merici