2019-08-31 XXII Niedziela Zwykła
22 NIEDZIELA ZWYKŁA C Łk 14,1.7-14
Nie zajmuj pierwszego miejsca
Fragment dzisiejszej Ewangelii rozpoczyna się dyskusją dotyczącą paragrafu prawa o odpoczynku szabatowym ( Łk 14,2-6).
W kontekście uzdrowienia chorego człowieka w szabat, co było niezgodne z ówczesnym Prawem żydowskim, jak twierdzili faryzeusze, Jezus ukazuje szeroką perspektywę większej miłości i troski względem bliźnich.
Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa na ucztę. Jak zwykle w podobnej sytuacji, Jezus nauczał, tym razem o tym, kogo należy zapraszać na przyjęcia.
Najpierw opowiedział przypowieść o zaproszonych gościach którzy wybierali dla siebie zaszczytne miejsca przy stole.
Ich postępowanie skłoniło Jezusa, aby przemówił i skierował uwagę biesiadników na inne, prawdziwe wartości: Jeśli cię ktoś zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca (…). Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony( por. Łk 14, 8-11; zob. także Prz 25,6-7).
Taka sugestia różni się znacznie od ludzkiej, ziemskiej logiki.
Jezus zwrócił się również do tego, który Go zaprosił i powiedział : Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów. Zaproś ubogich, ułomnych chromych i niewidomych. Będziesz szczęśliwy, ponieważ odpłatę otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych ( por. Łk 14,12-14).
Chrystus nie zabrania spotykać się w gronie rodzinnym czy z przyjaciółmi. Pragnie, aby pamiętać również o tych, którzy przeważnie są pomijani na liście zaproszeń, o których zwykle się zapomina i lekceważy.
Ludzi nie należy wartościować według ich zamożności, przynależności klasowej, zajmowanego stanowiska, czy tytułu naukowego. Życzliwość i dobroć nie może ograniczać się tylko do miłych, bliskich, do zamkniętego grona, czy do tych, którzy są źródłem jakiejś korzyści.
Chrystus zachęca do bezinteresownej życzliwości i chrześcijańskiej miłości wobec ludzi wśród których żyjemy, do troski względem tych z marginesu społecznego, odsuniętych, niedostrzeganych, ubogich i chorych. Chodzi o to, aby nikogo nie wykluczać, nikim nie gardzić, przed nikim nie zamykać swojego serca.
Najlepszym miejscem jest miejsce ostatnie, a najlepszymi gośćmi są ci, którzy na ogół są traktowani jako ostatni. Jezusowy sposób myślenia i wartościowania stoi wielkiej opozycji do mentalności tego świata. Prawdziwą wielkością jest miłość, bezinteresowność i służba.
Niektórzy egzegeci, w tej przypowieści, widzą pewną aluzję do Eucharystii. To właśnie my jesteśmy tymi ubogimi, ułomnymi, chorymi, niewidomymi, których Jezus zaprasza na ucztę.
s. Boguchwała Kuras OSU
Środa Popielcowa stawia nas wobec prawdy o naszym życiu. Popiół, który dziś przyjmujemy na nasze czoła, przypomina o kruchości i przemijaniu. A jednak Słowo, które słyszymy, mówi o czymś więcej niż tylko o przemijaniu – mówi o nadziei. W centrum tej nadziei stoi Bóg, którego cechy prorok Joel wymienia z taką precyzją, jakby chciał nam przypomnieć, że nie idziemy w nieznane, wracając do Niego. Wracamy do Kogoś, kto nas kocha bardziej, niż jesteśmy w stanie to zrozumieć.
Szukajcie najpierw Królestwa Bożego.
św. Aniela Merici