2019-08-04 XVIII Niedziela Zwykła
Dążcie do tego, co w górze,
nie do tego, co na ziemi
Kol 3,2
Święty Łukasz podaje przejmującą przypowieść o losie zamożnego człowieka, egoistycznie gromadzącego dobra ziemskie tylko dla siebie, a zamkniętego na potrzeby innych. Chociaż jest bardzo bogaty, nie ma bliskich relacji z innymi ludźmi, nie posiada oddanych i wiernych przyjaciół. Jest osamotniony w swoich marzeniach o przeżywaniu wesołych dni na ucztach i zabawach. Nazwany jest głupcem (por Łk 12,19n).
Zdobywanie bogactw i skarbów doczesnych, gromadzonych dla zabezpieczenia szczęśliwej przyszłości, często odbiera człowiekowi pokój serca, napełnia go zbytnimi troskami i lękiem przed ich utratą. Jakość życia nie zależy od nagromadzonych dóbr materialnych, które nie mogą zaspokoić pragnień serca ludzkiego.
Nadmierna troska, egoistyczne zdobywanie coraz większego bogactwa, często oddala człowieka od Boga, a serce jego pozostaje ciągle nienasycone. Zabiegany za materialnym dobrobytem człowiek, nie znajduje czasu dla Boga, dla innych ludzi, a nawet na sprawy własnej duszy.
Jeśli dobra doczesne, zdobywane za wszelką cenę, stanowią największą wartość człowieka, którym poświęca cały swój czas, całą energię życiową, i które chce egoistycznie zachować tylko dla siebie, wtedy jego serce należy do spraw tego świata a nie do Boga. Posiadanie bogactw i zbytnie przywiązanie do nich, czyni człowieka ubogim w innej dziedzinie. Ludzkie serce zmniejsza się, gdy zniża się do poziomu zagarniętych dla siebie dóbr (A. Bloom).
Nie chodzi tu o normalną, obowiązującą człowiek zwykłą troskę o zabezpieczenie bytu i godziwe przeżycie dnia, ale o egoistyczna, nienasyconą zachłanność.
Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie dostaje ani mól nie niszczy. Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze - mówi Jezus.
Skarby w niebie gromadzą ci, których serca pozostają wolne od przywiązania do spraw tego świata, którzy zachowują dystans wobec dóbr przemijających i wykorzystują je dla dobrego celu. Ich serca zwrócone są ku Bogu i drugiemu człowiekowi.
Dzisiaj, Jezus zwraca się również do każdego z nas słowami: Nie troszczcie się zbytnio o życie. Co macie jeść, ani o ciało, czym się przyodziać (…). Ojciec wasz wie, że tego potrzebujecie. Starajcie się raczej o Jego królestwo, a te rzeczy będą wam dodane (por. Łk 12,22n; Mt 6,31-34).
s. Boguchwała Kuras OSU
W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi o znakach czasów ostatecznych i wzywa nas do czuwania (Mk 13, 24-32). Przypowieść o drzewie figowym zachęca do duchowej czujności i gotowości na Jego przyjście, które nastąpi w nieznanym dniu i godzinie.
W duchowej radości
przejdźmy przez to nasze krótkie życie.
św. Aniela Merici