S. Lucyna Gąsior, która od trzech lat pracuje w zespole duszpasterskim w szpitalu MSWiA w Warszawie, dzieli się relacją ze spotkania opłatkowego zorganizowanego dla pracowników szpitala.
Można by długo opowiadać o tym, jak się rozpoczęło małe dzieło w wielkim gmachu Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA. W skrócie… od września zaczęłam zauważać, że wśród pracowników szpitala są utalentowane osoby, które pragną czegoś więcej i chcą się dzielić swoją pasją. Początkowo była to tylko jedna Pani i dwóch Panów, którzy grają profesjonalnie na akordeonie, instrumentach klawiszowych i gitarze. Kiedy z Panią Joanną, sekretarką głównego Dyrektora MSWiA, rozesłałyśmy informację do wszystkich pracowników szpitala, zaczęły się zgłaszać kolejne osoby, m.in. Pani, grająca na flecie poprzecznym i Pan, który ma swój zespół Heavy-metalowy i gra na perkusji. I tak zebrało się 17 osób, z których powstał „Zespół bez tańca Na cito”- jak go nazwałam. Motywacje mieli różne i różne też możliwościami, zwłaszcza wokalne. Teraz, z perspektywy kilku miesięcy i wspólnych prób, zrozumiałam, że wielu z nich potrzebuje być po prostu razem w mniej formalnym gronie, a łączy ich wspólne zainteresowanie muzyką.
Na wigilię pracowników zaprosiła nas Pani menadżer szpitala. Premierowy koncert odbył się 20 grudnia podczas wigilii pracowników - głównie osób zarządzających, odpowiedzialnych za poszczególne oddziały oraz gości zaproszonych z Ministerstwa. Nikt z członków zespołu, a tym bardziej ja, nie spodziewał się, że aż taką furorę zrobi nasz występ, że otrzymamy owację na stojąco. Sam Dyrektor był zaskoczony liczbą osób na wspólnej wigilii, co skomentował: „Jeszcze w tej auli, od lat dziewięćdziesiątych, nie było tylu osób na żadnym organizowanym wydarzeniu”. Wielu też, komentując występ, podkreślało, że to, co było najlepsze „to rodzinna atmosfera”.
Następny występ będzie miał miejsce 9 stycznia w kaplicy szpitalnej po Mszy świętej
o godz. 15.30. Tym razem zapraszamy głównie pacjentów, ale też personel, który może sobie pozwolić na krótką przerwę w pracy lub zostać po dyżurze. Jeśli ktoś będzie w okolicach Wołoskiej, zapraszam!
Choć jestem inicjatorką tego zespołu (co po ludzku wydaje się paradoksem - ani głosu, ani słuchu), na spotkaniu integracyjnym chcę zaproponować wybór lidera spośród członków zespołu. Nie jest to łatwe zadanie ponieważ, większość z nich to osoby mocno zaangażowane w kierowanie jakąś jednostką.
Cieszę się, że to co proste przybliża ludzi do siebie i mam nadzieję, że z czasem otworzy też ich serce na Boga żywego.
S. Lucyna Gąsior
Link z migawkami z koncertu kolęd znajduje się na stronie Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA.
Zdjęcie dołączone do artykułu pochodzi z powyższej strony.
Czas Adwentu dobiega końca. IV Niedziela to moment, w którym nasze serca przyspieszają, bo widać już blask zbliżających się Świąt. Wkrótce będziemy świętować przyjście na świat Zbawiciela – wypełnienie obietnicy, którą Bóg złożył ludzkości. Dzisiejsze czytania prowadzą nas głębiej w tajemnicę Bożego działania i przygotowują do spotkania z Chrystusem, naszym Królem narodów i Kamieniem węgielnym, na którym możemy oprzeć całe nasze życie. W tym czasie refleksji warto zatrzymać się na chwilę i zadać sobie pytanie: Czy moje serce jest gotowe, by przyjąć Tego, który przychodzi?
W duchowej radości
przejdźmy przez to nasze krótkie życie.
św. Aniela Merici