W dniach 24-25 września 2021 r. odbyło się spotkanie „rocznikowe” sióstr, które złożyły I profesję w 1988 r. w Bardzie.
Mija 36 lat, gdy rozpoczęłyśmy urszulańską drogę powołania. Do dnia dzisiejszego, za łaską Bożą, dotarło nas 8 sióstr (s. Halina Filipek, s. Maria Anna Gargasz, s. Bogusława Kalinowska, s. Emmanuela Klich, s. Teodozja Kościółek, s. Rut Kowalczyk, s. Gertruda Olszowska, s. Elżbieta Struzik) zaangażowanych w różnych misjach i dziełach apostolskich.
W dniach 24-25 września br., w Krakowie miałyśmy radość, by spotkać się razem, pomodlić się, podzielić, posiedzieć, pogawędzić i powspominać… Decyzja o spotkaniu w Krakowie zapadła spontanicznie i szybko, gdy dowiedziałyśmy się o nieplanowanym wcześniej przyjeździe do Polski s. Bogusławy Kalinowskiej. Siostra zmienia w tym roku wspólnotę: żegna się z Chile i jedzie do wspólnoty w Wenezueli, do Caracas przez … Polskę.
Nie wszystkie mogłyśmy w tych dniach przybyć do Krakowa, ale mogłyśmy się prawie wszystkie połączyć on-line i w ten sposób zobaczyć się i usłyszeć. Dziękujemy Bogu za siebie nawzajem, za misje, które pełnimy – każda na swoim odcinku, za drogę, którą przebyłyśmy i polecamy się wzajemnie w modlitwie, z tym wszystkim, co przed nami. Każda ma swoje wzloty i upadki, ale pozostaje radość i zaszczyt służenia Bogu – Panu naszemu i bycie Jego skromnym narzędziem w tym świecie, w Kościele, we wspólnocie urszulańskiej.
Dobrze było pobyć chwilę insieme, ucieszyć się sobą, mając nadzieję na kolejne spotkanie w przyszłości, np. podczas kolejnej wizyty s. Bogusławy w Polsce.
Dziękujemy wspólnocie krakowskiej za gościnne przyjęcie.
s. Maria Anna Gargasz osu
Pierwszy syn z tej przypowieści robi wrażenie człowieka szczerego, posłusznego, kulturalnego i szanującego swojego ojca. Okazuje się jednak, że takim nie jest. Drugi syn - pozornie niegrzeczny i nietaktowny - opamiętał się i wykonał polecenie ojca. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby z szacunkiem i bez zwłoki odpowiedział na prośbę ojca.
Dusza czuje się wezwana
podążać jedynie tą drogą,
którą jej wyznacza Ten,
za którym tak żarliwie tęskni.
św. Maria od Wcielenia