logo
Aktualności

Rocznica założenia Towarzystwa św. Urszuli

25 listopada mija 483 lata od dnia, kiedy św. Aniela Merici powołała do istnienia Towarzystwo św. Urszuli, które dało początek wielu gałęziom urszulanek, w tym też naszemu Zakonowi.

Towarzystwo św. Urszuli, z którego wyłonił się w ciągu wieków również nasz zakon, zostało założone przez św. Anielę już w dojrzałej fazie jej życia. Towarzystwo zgromadziło kobiety zafascynowane jej wizją życia oddanego w miłości oblubieńczej Bogu oraz w służbie - drugiemu człowiekowi.

Aniela opracowywała dla niego regułę, a formalnie powołała je do życia 25 listopada 1535 r. w dniu św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Dzień ten stał się później oficjalnym świętem Towarzystwa i dniem przyjmowania nowych sióstr. Założona została wówczas księga, w którą wpisano imiona pierwszych urszulanek. Było ich dwadzieścia osiem. Pięć lat później, w chwili śmierci Anieli, liczba ta wzrosła do stu pięćdziesięciu. Reguła Towarzystwa św. Urszuli uzyskała aprobatę miejscowego wikariusza generalnego Lorenzo Muzio już 8 sierpnia 1536 r. „na życzenie Anieli, założycielki tego Towarzystwa".

W roku 1537 na kapitule Towarzystwa św. Urszuli dokonano jednogłośnie wyboru Anieli na „matkę, mistrzynię generalną, czyli skarbniczkę oraz przełożoną". Wcześniej podjęto starania o papieskie zatwierdzenie Reguły. Dokonał tego Paweł III bullą wydaną 4 lata po śmierci założycielki, którą Bóg powołał do siebie 27 stycznia 1540 r. Na własną prośbę pochowana została w kościele św. Afry, przy którym spędziła ostatnie osiem lat swego życia wypełnionych organizowaniem Towarzystwa.

Fragment z: Aniela Merici, PISMA REGUŁA. RADY. TESTAMENT,tłumaczenie, wstęp i opracowanie Urszula Borkowska OSU, Lublin

Zapraszamy do obejrzenia krótkiego filmiku, prezentującego Zgromadzenie Sióstr Urszulanek po 483 latach od jego założenia.

 

Wielki Tydzień

Teksty liturgiczne Wielkiego Tygodnia ukazują Jezusa bezbronnego, wyśmianego, ubiczowanego, uznanego za kryminalistę skazanego na śmierć krzyżową. Jezus Syn Boży odrzuca drogę zemsty, potęgi czy cudu, nie niszczy swoich wrogów, nie schodzi z krzyża, lecz przyjmuje wszystkie cierpienia dla zbawienia ludzi. Męka Jezusa jest Jego osobistym doświadczeniem, lecz jako Syn Człowieczy – przedstawiciel całej ludzkości - prezentuje także cierpienia i duchową walkę ze złem każdego człowieka.

Na dziś

Dusza czuje się wezwana
podążać jedynie tą drogą,
którą jej wyznacza Ten,
za którym tak żarliwie tęskni.

św. Maria od Wcielenia