Na początku grudnia, razem z grupa franciszkanów z Limy, udałam sie do Pariacoto, miejsca męczeństwa dwóch polskich franciszkanów - o. Michala Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego. W dniu 4 grudnia został tam poświęcony pięknie przebudowany klasztor i otwarto wystawę poświęconą Błogoslawionym, ufundowaną przez ambasadę Rzeczypospolitej Polskiej w Peru.
Głównym jednak celem mojej pielgrzymki był udział w uroczystości poświęcenia pierwszego na świecie kościoła pod wezwaniem Błogosławionych Męczenników z Pariacoto. Ceremonia ta miała miejsce 5 grudnia w ósmą rocznicę beatyfikacji ojców Michala i Zbigniewa w położonym niedaleko od Pariacoto Chimbote.
Po południu tego samego dnia odbył się pierwszy kongres poświęcony pamięci polskiech Męczenników. Uczestnicy mogli wysłuchać referatów, ktore pomogły zrozumieć kontekst polityczny i społeczny tego tak bolesnego okresu terrorizmu w Peru. Z wielkim wzruszeniem słuchaliśmy również świadectw osób, które były najbliższymi współpracownikami błogosławionych franciszkanów. Wśród nich byli też naoczni świadkowie ich pojmania.
Wizyta w Pariacoto była dla mnie szczególna również z innego powodu. To tutaj pięć lat temu poznałam świecką misjonarkę, Kasię, obecnie przebywającą w Polsce. Nie zapomniała ona jednak o dzieciach, ktore katechizowała w wysoko położonych kaplicach na terenie parafii franciszkanów. Tym dzieciom przekazałam od Kasi wiele pozdrowień i niespodzianek na Boże Narodzenie. Odwiedziłam również panią Pilar, która mieszka z ojcem bardzo wysoko w górach. Po operacji raka mózgu, ta młoda kobieta leżała bezwładnie w łóżku, bez możliwości rehabilitacji. Dzięki opiece i motywacji, jaką dała jej nasza misjonarka, teraz może chodzić. Jak miło było po kilku latach zobaczyć Pilar uśmiechniętą i pełną życia.
Rozmawiając ze świadkami posługi naszych Meczenników, dotykając śladów, jakie pozostawiła po sobie nasza świecka misjonarka wyjeżdżałam z Pariacoto utwierdzona w przekonaniu, że liczą się proste, nawet najmniejsze, gesty miłości do drugiego człowieka.
s.Barbara
Pierwsza Niedziela Adwentu zaprasza nas do czuwania – uważnego, pełnego nadziei oczekiwania na przyjście Pana. W dzisiejszej Ewangelii ( Łk 21, 25-28. 34-36 ) Jezus mówi o znakach, które poprzedzą Jego powrót: o poruszeniu nieba i ziemi, o trwodze ogarniającej narody. Ale te znaki nie mają nas przytłoczyć. Dla wierzących są przypomnieniem, że Pan jest blisko – że nadchodzi Ten, który przynosi zbawienie.
Patrz na Syna Bożego
jakby dla ciebie samej przyszedł na świat.
Jest twój, jest twoim wszystkim,
jest twoją jedyną Miłością.
św. Maria od Wcielenia