Kapituła Generalna 2019 jako wydarzenie przeszła już do historii. Mamy jednak nadzieję, że to, co dokonało się w czasie jej trwania będzie miało przedłużenie w naszym życiu, że będzie ono takie samo, a jednak inne, bo NOWE. Do tego zostałyśmy zachęcone! A to oznacza, że Kapituła tak naprawdę nie skończyła się, ale dopiero się zaczęła!
W oczekiwaniu na Konferencję Prowincjalna, na której nasze delegatki pomogą nam wejść w ducha i treści związane z Kapitułą, powróćmy – raz jeszcze – do Italii.
Uczestniczki Kapituły, by móc przez pięć tygodni intensywnie pracować miały też czas – cały dzień, lub popołudnie – na odpoczynek i zregenerowanie sił. Korzystały z tego w zależności od potrzeb i zainteresowań. To, że nasz dom generalny znajduje się w Rzymie umożliwiało zwiedzanie ważnych miejsc Wiecznego Miasta, ale i jego okolic. Nasze siostry udały się więc m.in. z pielgrzymką do Matki Bożej Łaskawej w Mentorelli. Odwiedziły też Ostię, która kojarzy się nam ze św. Moniką i jej sławnym synem, Augustynem, ale jest też szczególnym zakątkiem, gdzie można podziwiać i cieszyć się pięknem stworzenia…
Kapitulantki miały też możliwość uczestniczenia w audiencji z Ojcem Świętym, w czasie której wygłosił On do nas przemówienie, przywołał w nim m.in. słowa św. Anieli: „(…) żyjcie życiem nowym”. Z tego spotkania pozostaną nie tylko słowa, ale i zdjęcia z Papieżem.
Oprócz wielu godzin spędzonych w sali obrad na rozeznawaniu, dyskusjach, pracy w małych i większych grupach - i oczywiście na modlitwie indywidualnej i wspólnej - delegatki miały też wiele okazji do nieformalnego bycia razem, co sprzyjało wzajemnemu poznaniu się i nawiązywaniu głębszych kontaktów lub odświeżaniu dawnych.
s. Ewa Dziura OSU
Środa Popielcowa stawia nas wobec prawdy o naszym życiu. Popiół, który dziś przyjmujemy na nasze czoła, przypomina o kruchości i przemijaniu. A jednak Słowo, które słyszymy, mówi o czymś więcej niż tylko o przemijaniu – mówi o nadziei. W centrum tej nadziei stoi Bóg, którego cechy prorok Joel wymienia z taką precyzją, jakby chciał nam przypomnieć, że nie idziemy w nieznane, wracając do Niego. Wracamy do Kogoś, kto nas kocha bardziej, niż jesteśmy w stanie to zrozumieć.
Tym więcej jest trudu i niebezpieczeństw,
im większej wartości jest przedsięwzięcie.
św. Aniela Merici