Siostry z naszej prowincji urszulańskiej, które uczestniczyły w tym roku w probacji międzynarodowej dzielą się swoimi refleksjami na temat tego czasu.
„Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie?” (Iz 43, 19) Są to słowa z Księgi proroka Izajasza, które towarzyszyły mi w czasie całej probacji, ale z jeszcze większą mocą wybrzmiały, gdy wracałam do Polski. Probacja to błogosławiony i szczególny czas odnawiania serca i umysłu. Teraz, po powrocie, pozostaje zmierzyć się z codziennością, a może po prostu z cierpliwością i mądrością odpowiadać na wyzwania codzienności i z odnowionym sercem otwierać się na to wszystko, co przynosi każdy dzień. Rozpoznawać „rzeczy nowe” i działającego z miłością Boga tam, gdzie się jest, „tu i teraz”.
Probacja była dla mnie wyjątkowym czasem, w którym kolejny raz doświadczyłam niezmiernej hojności i łaskawości Boga oraz Jego bezwarunkowej i darmowej miłości. To czas, w którym napełniane byłyśmy „młodym winem” Ewangelii, duchowości Założycielki, św. Anieli Merici, naszym urszulańskim INSIEME i wrażliwością na piękno i dobroć Boga w stworzeniu świata.
„Młode wino” najlepiej wlewać do „nowych bukłaków”, dlatego też w czasie probacji nie zabrakło tych momentów, w których miałyśmy możliwość, aby odnawiać stare i wyschnięte bukłaki naszego funkcjonowania i utartego myślenia o Bogu, o sobie samych, o innych i o otaczającym nas świecie. Probacja była dla mnie siedmiomiesięcznym świętowaniem miłości i piękna Boga. To czas świętowania radości i wdzięczności! To przedziwne doświadczenie „rozszerzania” serca, które podejmuje ryzyko, aby rezygnować ze swojej „strefy komfortu” na rzecz ofiarności i służby.
W Rzymie - w sercu Kościoła i w sercu naszego Instytutu - niejednokrotnie zadawałyśmy sobie pytanie: Kto, a może co jest w moim sercu? Do kogo należy moje serce? Probacja była też dla mnie wspaniałą okazją do powrotu do „iskry powołania”, do pogłębiania więzi z Jezusem i ufnego oddania się Bogu i zawierzenia Jemu swojej drogi życia. Był to czas ponownego zakochania się w Bogu i odnowienia oblubieńczej więzi z Jezusem. To zbliżenie się i przylgnięcie do Maryi, Matki Pięknej Miłości i do naszych Świętych: św. Anieli, św. Marii od Wcielenia i innych sióstr, które nieustannie uczą nas oblubieńczości i prawdziwej świętości.
I jeszcze jeden ważny wątek, o którym nie sposób nie wspomnieć - uszulańska międzynarodowość i doświadczenie jedności w różnorodności. Różne kontynenty i różne kraje, odmienny język i inna kultura, a mimo to ten sam duch i to samo pragnienie miłowania Jezusa i służby ludziom w duchu SERVIAM. Jak pięknie jest tego doświadczyć. Jak dobrze jest być urszulanką Unii Rzymskiej!
Jana OSU
Probacja to dla mnie czas łaski, wielki dar od Boga i Zakonu. Czas zatrzymania się w życiu, popatrzenia wstecz i objęcia z miłością, wdzięcznością i przebaczeniem tego co było i co jest oraz powierzenia Bogu przyszłości. Głęboko przeżyłam prawdę, że miłość Boga jest bezgraniczna i bezwarunkowa, większa niż moja słabość i mój grzech. On nigdy nie rezygnuje ze mnie i nigdy nie cofa Swej miłości. Jestem Jego ukochanym dzieckiem, a zarazem Oblubienicą Syna Bożego.
Dodatkowym darem było przeżywanie probacji we wspólnocie międzynarodowej. To niesamowita wymiana darów i nieustanne ubogacanie się nawzajem innością kultur, tradycji a przede wszystkim odkrywaniem i zbliżaniem się do Boga na różne sposoby.
Uwielbiam Boga i dziękuję Mu za każdą otrzymaną łaskę. Wdzięczna jestem również Zakonowi za naszą formację, w której jest przewidziany czas w „połowie” życia na powrót do korzeni, odnowienie relacji z Bogiem szczególnie w czasie 30 dniowych rekolekcji oraz ubogacone naszym doświadczeniem pochylanie się nad charyzmatem naszego Zgromadzenia. Pragnę wyrazić moją wdzięczność S. Prowincjalnej, S. Benignie za dany mi czas i za możliwość przeżywania go we wspólnocie międzynarodowej oraz s. Iwonie za towarzyszenie mi na tej drodze. Dziękuję również każdej mojej Siostrze za modlitwę. Soli Deo Gloria!
Halina OSU
Probacja była dla mnie głębokim doświadczeniem duchowym. Był to bardzo piękny i wyjątkowy czas spędzony ze sobą nawzajem w sercu naszego Instytutu i w sercu Kościoła. W szczególny sposób doświadczyłam radości z przynależności do Unii Rzymskiej, żyjąc w międzynarodowej urszulańskiej wspólnocie, dzieląc się swoją różnorodnością w codziennym życiu, pielgrzymując w różne miejsca święte i uczestnicząc w życiu Kościoła. Był to także bardzo cenny czas spotkania ze sobą samą i z Bogiem, czas odnowy duchowej i fizycznej, czas głębszego poznania siebie, swoich pragnień i Bożych wezwań w moim życiu.
Jestem bardzo wdzięczna za możliwość uczestniczenia w międzynarodowej probacji. Z serca dziękuję każdej Siostrze za dar modlitwy.
Luba OSU
Niedziela Gaudete, trzecia niedziela Adwentu, przypomina nam, że radość jest nieodłącznym elementem życia chrześcijańskiego. To wyjątkowy moment w liturgii Adwentu, który wyłania się jako przedsmak nadchodzącej pełni radości – Bożego Narodzenia. Wyraz „Gaudete” pochodzi z łacińskiego wezwania: „Gaudete in Domino semper” – „Radujcie się zawsze w Panu” (Flp 4,4). Radość, o której mówi Biblia, to coś więcej niż chwilowe zadowolenie. Jest głęboko zakorzeniona w Bożej obecności i Jego obietnicach. Warto przyjrzeć się biblijnym i historycznym znaczeniom tej cnoty oraz zastanowić się, jak możemy ją przeżywać w codziennym życiu.
Wiernie i radośnie
trwajcie w rozpoczętym dziele.
św. Aniela Merici