Warszawa
ul. Racławicka 101
02-634 Warszawa
tel./fax (22) 844-68-69
Archidiecezja warszawska
W żadnym z miast nie mieszkały urszulanki pod tyloma adresami co w Warszawie. Kiedy ze względu na centralne położenie stolicy i potrzebę częstych kontaktów z władzami Kościoła i kraju, postanowiono przenieść tam z Krakowa dom zarządu urszulanek, natrafiono najpierw na spore trudności. W lutym 1936 r. ówczesna przełożona prowincjalna M. Cecylia Łubieńska zamieszkała z dwoma siostrami w mieszkaniu przy ul. Odolańskiej 18a. Ale już w połowie roku w zamian za posag jednej z sióstr otrzymały nieduży dom przy ul. Łowickiej 31. Zaadaptowano go na klasztor i poświęcono w nim kaplicę 21 maja 1936 roku. Zamieszkały tam też trzy siostry studiujące w Uniwersytecie Warszawskim.
Do Warszawy przeniesiono z Krakowa redakcję obu urszulańskich czasopism szkolnych: "Mały Światek" oraz "Dziś i Jutro". Były plany otworzenia szkoły dla dzieci pracowników różnych ambasad z międzynarodową obsadą nauczycielską. Wojna te zamiary pokrzyżowała, a dom przy ul. Łowickiej zniszczyły pociski w czasie oblężenia stolicy.
Siostry Zamieszkały w domu p. Zofii Potockiej przy ul. Puławskiej 107a, gdzie 25 listopada otwarto kuchnię RGO. Kilka sióstr było zaangażowanych we współpracę z podziemiem pedagogicznym, niektóre należały do Armii Krajowej, a w domu przy Puławskiej odpowiednio wcześnie zaczęto przygotowywać kuchnię dla powstańców "kwadratu mokotowskiego". W czasie powstania części sióstr prowadziła kuchnię, część pracowała w obsługującym powstańców szpitalu sióstr elżbietanek na Mokotowie. Od stycznia 1940 r. na prośbę RGO kilka sióstr rozpoczęło prowadzenie innej kuchni w Domu Medyka przy ul. Oczki 7. Wspomogły je siostry przybyłe z domu w Poznaniu. Wydawały ok. 2000 obiadów dziennie. Otoczyły opieką religijną i wychowawczą pomagające w kuchni i szwalni dziewczęta szkół średnich i studentki, obejmując młodzież także tajnym nauczaniem.
Trzecią wojenną placówkę prowadziły urszulanki najpierw przy ul. Wiejskiej 5, a od lutego 1942 r. w sąsiadującym z gettem domu przy ul. Przejazd 5. Była to bursa dla ok. 60 wysiedlonych dziewcząt. Oficjalnie uczęszczały do szkół podstawowych i zawodowych w mieście. Siostry w porozumieniu z władzami podziemia zorganizowały dla nich tajne nauczanie na poziomie gimnazjum. Sąsiedztwo getta dawało okazję do niesienia pomocy Żydom. W czasie powstania w piwnicach domu urządzono schron dla okolicznej ludności. Przebywało tam ponad 1000 osób. Siostry gotowały i pomagały jak mogły. Po upadku powstania 16 sióstr i 27 dziewczynek Niemcy wywieźli do obozu w Bietigheim, a następnie do pracy w przędzalni w Heilbronn. Wróciły stamtąd do Polski w dwóch grupach we wrześniu i listopadzie 1945 roku.
Po wojnie od 1945 r. prowadziły siostry bursę dla dziewcząt pod nowym adresem przy ul. Ursynowskiej 36/38. Władze komunistyczne zlikwidowały tę placówkę. Siostrom jednak zależało na tym, aby mieć w stolicy prowincjalat. Udało się w 1959 r. zakupić na nazwiska dwóch sióstr dom przy ul. Racławickiej 101. Po koniecznych remontach i adaptacjach zarząd prowincji urszulanek UR rozpoczął tam pracę trwającą do dzisiaj. Przez wiele lat siostry wspólnoty włączone były także w pracę katechetyczną, a kaplica służy sąsiadom.
Literatura: K. Baranowska, T. Ledóchowska, T. Hoffman.
Oprac. Urszula Borkowska OSU
.
Niedziela Gaudete, trzecia niedziela Adwentu, przypomina nam, że radość jest nieodłącznym elementem życia chrześcijańskiego. To wyjątkowy moment w liturgii Adwentu, który wyłania się jako przedsmak nadchodzącej pełni radości – Bożego Narodzenia. Wyraz „Gaudete” pochodzi z łacińskiego wezwania: „Gaudete in Domino semper” – „Radujcie się zawsze w Panu” (Flp 4,4). Radość, o której mówi Biblia, to coś więcej niż chwilowe zadowolenie. Jest głęboko zakorzeniona w Bożej obecności i Jego obietnicach. Warto przyjrzeć się biblijnym i historycznym znaczeniom tej cnoty oraz zastanowić się, jak możemy ją przeżywać w codziennym życiu.
Szukajcie najpierw Królestwa Bożego.
św. Aniela Merici