logo
Aktualności

„Nie jest dobrze, by człowiek był sam”

„Nie jest dobrze, by człowiek był sam”  - pod tym hasłem obchodzony był XXXII Światowy Dzień Chorego. Papież Franciszek w swoim orędziu podkreślił konieczność leczenia chorego poprzez leczenie relacji z Bogiem, z rodziną, przyjaciółmi, pracownikami służby zdrowia oraz z samym sobą. Zaznaczył, że bliskość stanowi cenny balsam, oferujący wsparcie i pocieszenie tym, którzy doświadczają cierpienia. Podkreślił, że wszyscy jesteśmy wezwani do zaangażowania się, aby wdrażać terapię przez budowanie zdrowych relacji, by zwolnić kroku i stanąć przy bliźnim z czułością, współczuciem i troską jak Dobry Samarytanin.

Zatrzymajmy się więc przy wydarzeniu, które miało miejsce 8 lutego, w Państwowym Instytucie Medyczny w MSWiA w Warszawie. Obchody Dnia Chorego obyły się tu wcześniej z uwagi na możliwości personelu, a także zaproszonych gości. Szpital jest szczególnym miejscem, gdzie ten dzień jest przeżywany bardzo uroczyście. W tym roku uroczystej Mszy świętej przewodniczył Ks. Kard. Kazimierz Nycz, koncelebrowali ją ks. Matteo Campagnaro (sekretarz kardynała) oraz dwóch jezuitów, kapelanów szpitala - o. Zdzisław i o. Witold.

Dyrektor szpitala, prof. Waldemar Wierzba, dziękując ks. Kardynałowi za przybycie, podkreślił jak wielką rolę i odpowiedzialność mają pracownicy szpitala w  leczeniu chorych. Podziękował także naszemu zespołowi muzycznemu „Na Cito” za „rodzinną” atmosferę, którą wprowadzamy swoją postawą, zaangażowaniem i śpiewem. 

W homilii ks. Kardynał podkreślał centralną rolę osób chorych i starszych w życiu,
w systemie społecznym, a przede wszystkim w Kościele. Uświadomił, że każdy człowiek wcześniej czy później korzysta z pomocy medycznej z powodu nabywanych chorób, nagłych wypadków czy starszego wieku. Wspomniał, że człowiek wykształcony medycznie jest wykształcony wszechstronnie i zauważył, iż wielu lekarzy i pielęgniarek jest artystami: malują, rzeźbią, piszą wiersze, grają na instrumentach. Ta wrażliwość pomaga im w „byciu przy drugim człowieku” nie od święta, ale każdego dnia. Dobroć i przyjmowanie drugiego indywidualnie jest darem, a wzorem przyjmowania człowieka i jego niemocy jest postawa Boga Stworzyciela i Jezusa, który pierwszy „wziął na siebie nasze słabości i nasz grzech i je zwyciężył”. Po homilii chętni korzystali z  Sakramentu Namaszczenia Chorych.  

O oprawę liturgiczną Eucharystii zadbał nasz Zespół bez tańca „Na Cito”, którego członkami są pracownicy szpitala.  

Miłym akcentem było wręczanie chorym kartek z życzeniami, wykonanymi przez uczniów z klas I – III szkoły Podstawowej Sióstr Urszulanek w Krakowie. Jedną z nich zabrał ze sobą także ks. Kardynał. Dziękował za tak czuły i bezpośredni gest pamięci o chorych w szpitalu.

VI Niedziela Wielkanocna

Jezus wyzwolił nas z pozycji zniewolonych sług i zaprosił do bliskiej, przyjacielskiej, głębokiej, szczerej, trwałej relacji z Sobą. Jezus jest najlepszym Przyjacielem, który nigdy nie zawodzi, nie opuści, nie zdradzi. Na wierność i miłość Jezusa zawsze można liczyć, nawet wtedy gdy my o Nim zapominamy, oddalamy się, zdradzamy czy odrzucamy Jego miłość. 

Na dziś

Posłuszeństwo
jest w człowieku wielkim światłem,
które sprawia, że każdy czyn staje się dobry
i godny przyjęcia.

św. Aniela Merici