logo
Aktualności

Czerniowce: Pomimo wojny …

Pomimo toczącej się wojny, z Ukrainy docierają do nas obrazy jakże odmienne od tych, które widzimy na co dzień w mediach. Siostry w Ivano-Frankiwsku, jak co roku, na przekór wojnie, zorganizowały dla dzieci z parafii półkolonie, o czym wcześniej pisała s. Olena Nevinska. Teraz s. Tetiana Lesiuk dzieli się wydarzeniami z życia parafii w Czerniowcach (Winnica), gdzie posługuje czteroosobowa wspólnota urszulańska.

Czerniowce to duża, malowniczo położona wioska w regionie winnickim. Tu wojna, jak na razie, nie dotarła z całym swoim okrucieństwem, co nie oznacza, że nie odczuwa się jej konsekwencji. Najboleśniejsze były i są pożegnania z mężczyznami  udającymi się na front i pogrzeby tych, którzy giną. Ludzie dziękują im, klęcząc z zapalonymi świecami wzdłuż drogi, którą przewożona jest trumna. Kilka dni temu przeleciały nad naszą wioską dwie rakiety.

W takim kontekście, w dniu 17 czerwca, odbyła się Komunia Święta 34 dzieci, do której przygotowała je s. Teresa Kozak. Uroczystej Eucharystii przewodniczył proboszcz, ks. Siergiej Jakubowski. Gdyby nie to, że w ciągu trwania uroczystości, dwa razy odezwały się komórki obwieszczające alarm przeciwlotniczy, można byłoby przez chwilę zapomnieć o wojnie.

Następnego dnia, w niedzielę 18. czerwca, obchodziliśmy w Ukrainie Boże Ciało. Ludzie licznie przybyli, by uczestniczyć w Eucharystii i tradycyjnej procesji. A więc życie parafii – pomimo wojny - toczy się zgodnie z rokiem liturgicznym.

 

VI Niedziela Wielkanocna

Jezus wyzwolił nas z pozycji zniewolonych sług i zaprosił do bliskiej, przyjacielskiej, głębokiej, szczerej, trwałej relacji z Sobą. Jezus jest najlepszym Przyjacielem, który nigdy nie zawodzi, nie opuści, nie zdradzi. Na wierność i miłość Jezusa zawsze można liczyć, nawet wtedy gdy my o Nim zapominamy, oddalamy się, zdradzamy czy odrzucamy Jego miłość. 

Na dziś

Dusza czuje się wezwana
podążać jedynie tą drogą,
którą jej wyznacza Ten,
za którym tak żarliwie tęskni.

św. Maria od Wcielenia