Spotkanie 5
Żyją tu dziś urszulanki
Czasem dobrze popatrzeć na wszystko tak z "lotu ptaka". Także na Dom ... na Siostry, które przez 90 lat go tworzyły, nie tylko dodając nowe cegły do jego starych murów. Wpisały swoje losy w jego historię. Było ich wiele, ze wszystkich stron Polski. Cała paleta niepowtarzalnych osobowości, charakterów i charakterków, dusz mężnych i duszyczek płochliwych, takich z sercem na dłoni lub głęboko schowanym.
Lublin - klasztor Sióstr Urszulanek UR 2006 r.
Tu się spotkały i tu w różnych latach przyszło im żyć pod niebem Lublina, w przekonaniu głębokim, że właśnie tu potrzebne jest ich urszulańskie SERVIAM.
Spotkamy niejedną z nich w kolejnych Jubileuszowych spotkaniach.
Na początek urszulańskiej epopei, właśnie tak "z lotu ptaka", przywołamy kilka ogólnych spostrzeżeń dotyczących wspólnoty lubelskiej.
Wiadomo, że od początku - od 1917 roku - musiał ktoś stać przy sterze, by urszulańska łódź, mimo sztormów i przeciwnych wiatrów, w dobrym płynęła kierunku. Dlatego Opatrzność Boża dała zgromadzeniu lubelskiemu, w ciągu minionych dziewięćdziesięciu lat, 20 przełożonych pełniących służbę i sprawujących urząd, chyba nie łatwy ale... miły, podczas trzyletnich lub dłuższych kadencji.
Oto imiona tych dzielnych sterniczek:
Przełożone Urszulanek w Lublinie
|
|||
m. Cecylia Łubieńska osu pierwsza przełożona Urszulanek w Lublinie 1917-1919
|
Osiem z nich (pogrubiona czcionka) pozostawało na lubelskim "urzędzie" po dwie kolejne kadencje, a zdarza się i tak, że nie może się Lublin pożegnać z s. Reginą i przez dwanaście lat. Rekord! To jest wierność ... wzajemna! Z każdą z naszych "ksieni" wiążą się barwne opowieści, albo wspomnienia przeżytych wspólnie dni codziennych i świątecznych, trudów i radości. Każdej z nich Dom lubelski coś zawdzięcza. A może i vice versa ... Ubogacamy się wzajemnie. To nie przypadek, że cztery przełożone prowincjalne : m. Cecylia, s. Teodata, s. Miriam i s. Regina, mają w swym życiorysie lata spędzone "na przełożeństwie" w Lublinie lub w lubelskim Domu Studiów. Coś z Lublina z sobą w Prowincję zabrały... |
s. Regina Malińska osu przełożona Urszulanek w Lublinie 1990-1996, 2002 ---
|
Różne bywało zgromadzenie, któremu przewodziły. Od pierwszej dziesięcioosobowej wspólnoty w 1917 roku po najliczniejsze grono, ponad 50 sióstr, w latach 60 i 70 -tych XX wieku.
Urszulanki lubelskie 1968 r.
|
|
Od czasu zamknięcia lubelskiego Domu Studiów (w 1980 r.), lublinianki wiekiem są coraz młodsze. Popatrzmy ile nas było w kolejnych dziesięcioleciach ?
Dziś urszulański Lublin tak się prezentuje - młody, jeśli nie zawsze ciałem, to na pewno duchem:
Urszulanki lubelskie w 2007 r. |
Tymi, które wpisały się w historię naszego Domu, w to wszystko co tworzy jego tradycję, co czuje się "w powietrzu" po wejściu za wielką wjazdową bramę przy ul. Narutowicza pod numerem 10, są te lubelskie siostry, które Bóg zaprosił już spośród nas do wiecznej radości !
W ciągu 90 lat zgromadzenie lubelskie pożegnało 59 sióstr, o których pamięta i wierzy, że ma w nich wierne orędowniczki.
Prawdziwie dzięki czynimy Bogu, ilekroć modlimy się za Was - te słowa widnieją na tablicy komemoracyjnej Liber mortuorum Lublinensis, umieszczonej z okazji naszego Jubileuszu 19 marca w korytarzu przykaplicznym. Nie byłoby dzisiejszego Domu lubelskiego bez pamięci o tym, co pozostawiły po sobie nasze poprzedniczki wielkie duchem, wielkie sercem, wielkie wiernością Bogu i ludziom. Choćby przypomnieć kilka z nich: s. Jozefatę († 1923), m. Andrzeję († 1929), s. Annę († 1935), s. Kryspinę († 1946), s. Helenę († 1947), m. Salezję († 1947), s. Wiktorię († 1948), m. Weronikę († 1951), m. Aleksandrę († 1954), m. Immaculatę († 1955), m. Stanisławę († 1956), s Justynę († 1967), s. Agatę († 1967), m. Zenobię († 1968), s. Dorotę († 1969), m. Bonitację († 1969), s. Walerię († 1972), s. Wacławę († 1972), s. Ludwikę († 1974), m. Antoninę († 1976), s. Koletę († 1980), s. Klementynę († 1980), s. Albertę († 1982), s. Gertrudę(† 1983), s. Wiktorynę († 1983), s. Leontynę († 1984), s. Elżbietę († 1985), s. Marcelę († 1985), m. Angelę († 1986), s. Makarię († 1987), s. Mateę († 1988), s. Idalię († 1988), s. Michalinę († 1989), s. Chryzantę († 1989), s. Filomenę († 1989), s. Wiktorianę († 1990), m. Michalinę († 1990), s. Emmę († 1991), s. Adrianę ( † 1994), s. Gwalbertę († 1995), s. Izabelę († 1995), obie siostry Anny († 1995, † 1996), s. Klemencję († 2002), s. Albanę († 2003), s. Sewerynę († 2003).
|
Pan doświadczył je jak złoto w tyglu i przyjął jak całopalną ofiarę (Mądr. 3,6)
Do zastanego dziedzictwa lubelskiej wspólnoty dołączamy dziś naszą odpowiedź nowym wezwaniom, nasze doświadczenia, nasze nadzieje, naszą siłę i słabość. Może brak nam wielkoduszności naszych poprzedniczek, ich odwagi, niekiedy ich heroicznego zawierzenia. Może umyka gdzieś wiara w prowadzącą rękę Ojca. Może trzeba trochę szerzej otworzyć oczy. Może ... trzeba po prostu bardziej kochać.
Bibliografia:
AOSUL sygn. A.VI.1. : Nominacje przełożonych Urszulanek Unii Polskiej w Lublinie.
AOSUL sygn. A.VI.3.: Nominacje przełożonych Urszulanek Unii Rzymskiej w Lublinie.
AOSUL sygn. A.VII.1./1: Spis imienny Matek i Sióstr Zgromadzenia SS. Urszulanek w Lublinie 1917-1938
AOSUL sygn. A.VII.1/3: Księga imienna Zgromadzenia Sióstr Urszulanek w Lublinie 1939-1948.
AOSUL sygn. A.V.1.: Katalogi zgromadzenia Sióstr Urszulanek Polskich.
AOSUL sygn. A.V. 2.: Katalogi Prowincji Polskiej Unii Rzymskiej Zakonu św. Urszuli 1936-2006
AOSUL sygn. A.VII.5.: Liber mortuorum Lublinensis 1917-2007
Oprac. Aleksandra Witkowska osu
Lublin, 25 marca 2007 r.